Fakty i mity na temat niewoli delfinów

MIT: Nowoczesne delfinaria to dobre miejsce dla delfinów.
MIT: Delfiny mogą żyć w niewoli, tak jak lwy, tygrysy, słonie czy surykatki.
MIT: Pokazy delfinów prezentują naturalne zachowania i mają wartość edukacyjną.
MIT: Delfiny w naturze przepływają duże dystanse w poszukiwaniu pożywienia. W delfinarium karmione są przez opiekunów, dlatego nie potrzebują aż tyle ruchu.
MIT: Delfinów urodzonych w niewoli nie można wypuścić na wolność, dlatego jedyną możliwością jest trzymanie ich w niewoli do końca życia.
MIT: Delfiny żyją w niewoli na całym świecie. Otwarcie kolejnego delfinarium nie zmieni ich sytuacji.
MIT: Delfiny z powodzeniem rozmnażają się w niewoli.
MIT: MIT: Delfiny w niewoli żyją tak samo długo lub dłużej niż delfiny na wolności.
MIT: Delfiny uśmiechają się i są towarzyskie, czyli są szczęśliwe w niewoli.


MIT: Nowoczesne delfinaria to dobre miejsce dla delfinów.

FAKT: Żadne delfinarium nie jest w stanie zapewnić delfinom warunków, które umożliwiają im zdrowie, zrównoważone życie. W niewoli, zwierzęta te cierpią fizycznie i psychicznie z powodu ograniczonej przestrzeni, ustawicznego hałasu muzyki i urządzeń filtracyjnych, szkodliwego składu chemicznego wody i braku stymulacji. Ogranicza się im pożywienie, aby zmusić do wykonywania sztuczek. Delfiny w naturalnym środowisku tworzą bogate więzi społeczne, podczas gdy stada w delfinariach komponowane są z przypadkowych, niespokrewnionych osobników. Młode oddzielane są wcześnie od matek i nie uczą się naturalnych zachowań społecznych, dlatego ich interakcje w niewoli przepełnione są agresją wobec siebie i ich ludzkich opiekunów. Znudzone i zestresowane zwierzęta nierzadko chorują na wrzody, cierpią z powodu infekcji wynikających z obniżonej odporności, przejawiają stereotypie i doświadczają apatii. Aby mimo tych dolegliwości delfiny mogły intensywnie pracować, powszechną praktyka jest podawanie im inwazyjnych leków, w tym również psychotropowych.
Powyższe problemy dotyczą delfinów zarówno tych, które zostały odłowione ze środowiska naturalnego, jak i tych, które urodziły się w niewoli (niezależnie od tego, czy jest to pierwsze czy drugie pokolenie). Dotyczą bowiem tego, co jest wpisane w genotyp i behawior zwierzęcia, uderzają w jego naturalne instynkty oraz uwarunkowane biologicznie potrzeby.


China-Dolphins



MIT: Delfiny mogą żyć w niewoli, tak jak lwy, tygrysy, słonie czy surykatki.

FAKT: Delfiny i wieloryby to zwierzęta inne, niż wszystkie. Ich wyjątkowe możliwości intelektualne – wyrażone w stosunku wagi mózgu do wagi ciała, tzw. współczynniku encefalizacji (EQ) – niewiele ustępują człowiekowi i są wyższe niż u pozostałych naczelnych (wartość EQ delfina to 4,4, człowieka – 7, szympansa – 2,5). Delfiny używają narzędzi, tworzą własne dialekty, nawołują się po imieniu, są samoświadome, mają doskonałą pamięć. Ich mózg jest tak rozwinięty, że psychika delfinów podatna jest na depresje i choroby psychosomatyczne, na przykład choroby wrzodowe żołądka na tle nerwowym.
Delfiny to bardzo wrażliwe zwierzęta, przystosowane do przepływania dużych dystansów i prowadzenia złożonego życia społecznego. Ich wyjątkowe cechy powodują, że z trudnością, jeśli w ogóle adaptują się do warunków w niewoli. Zamknięte w zbiornikach i występujące przed publicznością żyją namiastką życia, tak jak więźniowie zamknięci w celach.


th (1)



MIT: Pokazy delfinów prezentują naturalne zachowania i mają wartość edukacyjną.

FAKT: Argument o tym, że delfinaria edukują odwiedzających na temat delfinów i zwiększają ich wrażliwość na środowisko naturalne jest jednym z najczęściej wykorzystywanych argumentów zwolenników trzymania delfinów w niewoli.
Tymczasem warto wiedzieć, że delfinaria ujawniają tylko te treści i półprawdy, które popierają ich istnienie. Nie dowiemy się zatem, że zwierzęta w niewoli żyją krócej niż w środowisku naturalnym, ani że ich główny zmysł – echolokacja – jest bezużyteczny. Że hałas towarzyszący pokazom i emitowany przez maszyny filtrujące wodę je ogłusza. Że w naturze żyją w dużych, złożonych społecznościach, w których pełnią różnorodne funkcje, intensywnie się ze sobą komunikują, uczą się od siebie nawzajem i współdziałają ze sobą w czasie zdobywania pokarmu. Że w naturze chwytają różne gatunki ryb i głowonogi, a jedząc w niewoli martwe mrożone ryby bardzo się odwadniają. Nie dowiemy się, że cierpią i chorują.
Tak zwane naturalne zachowania, które prezentują delfiny podczas show, wykonywane są na żądanie trenerów, w zamian za ryby i uwagę trenera. Nie tylko pozbawione są one kontekstu, ale też w nienaturalny sposób wyolbrzymione. Warto wiedzieć, że delfiny „zachęcane” są do wykonywania poleceń poprzez regulowanie dostępu do pożywienia. Jeśli delfin wykona dany wyskok czy sztuczkę – dostaje nagrodę. Jeśli odmówi wykonania polecenia, bądź jego skok nie będzie dość efektowny lub dokładny – nie dostaje nagrody. Im dłużej delfin sprzeciwia się trenerowi, tym dłużej nie dostaje jedzenia.
Obserwując delfiny w niewoli poznajemy je jako zwierzęta zależne od ludzi, mechanicznie wykonujące polecenia i cyrkowe sztuczki.


th



MIT: Delfiny w naturze przepływają duże dystanse w poszukiwaniu pożywienia. W delfinarium karmione są przez opiekunów, dlatego nie potrzebują aż tyle ruchu.

FAKT: Delfiny w warunkach naturalnych są w ciągłym ruchu. Poszukują pożywienia, polują, bawią się i nawiązują interakcje z innymi delfinami, zwiedzają, rozpoznają teren. Pływają nawet wtedy, gdy śpią. W niewoli zaś często widać zwierzęta nieruchomo utrzymujące się na powierzchni wody, co jest wyrazem zmęczenia lub nudy, a jednocześnie zachowaniem bardzo szkodliwym dla wrażliwej skóry delfinów, która jest nieodporna na promieniowanie słoneczne.
Niezależnie od tego, ile lat dany delfin przeżył w niewoli, ani czy się w niej urodził, czy też został odłowiony z naturalnego środowiska, posiada cechy i potrzeby, które wyewoluowały w odpowiedzi na warunki, w jakich przebywa w naturze. Ani najwyższej klasy opieka weterynaryjna, ani karmienie z ręki, ani żadne inne zabiegi oferowane przez człowieka nie są w stanie wynagrodzić zwierzętom tego, co utraciły wraz z utratą wolności.


11737879_1035980969779889_7323975446377384964_n



MIT: Delfinów urodzonych w niewoli nie można wypuścić na wolność, dlatego jedyną możliwością jest trzymanie ich w niewoli do końca życia.

FAKT: Dotychczas podjęto na świecie kilka prób wypuszczenia urodzonych delfinów w niewoli na wolność (4 delfiny uwolniono z Atlantis Marine Park w Australii i 2 z Delfiniej Rafy w Eilacie, w Izraelu). Przywrócenie osobników urodzonych w niewoli do środowiska naturalnego wymaga długotrwałych i kosztownych działań, mających na celu przygotowanie go do samodzielnego życia i polowania.
Jednak nawet, jeśli delfinów urodzonych w niewoli nie można wypuścić na wolność, dobrą praktyką jest przenoszenie ich do tzw. sanktuariów – wydzielonych zatok czy bardzo dużych zagród morskich, gdzie dalej mają swoich ludzkich opiekunów, ale żyją w naturalnym środowisku pozbawionym hałasu i publiczności, nie są tresowane, nie muszą pracować, aby zdobyć pokarm, a ingerencja człowieka ograniczona jest do absolutnie niezbędnego minimum wynikającego z działań pielęgnacyjno-weterynaryjnych itd. Z przyczyn oczywistych, tego typu sanktuaria nie leżą w obszarze zainteresowań prywatnych inwestorów nastawionych na zysk, nie jest to bowiem przedsięwzięcie o charakterze komercyjnym, a stawiające dobrostan zwierząt ponad korzyściami majątkowymi.
Warto wiedzieć, że delfiny w niewoli poddawane są wielu działaniom, które obniżają ich szanse na powrót do środowiska naturalnego. Takie działania to między innymi krzyżowanie przedstawicieli różnych gatunków, osobników spokrewnionych lub osobników pochodzących z populacji, które nigdy nie krzyżują się w naturze, czy też oddzielanie młodych od matek na zbyt wczesnym etapie rozwoju, co zaburza naturalne procesy uczenia się zachowań społecznych, w tym zachowań związanych z opieką nad potomstwem, co z kolei przyczynia się do wysokiej śmiertelności cieląt urodzonych w niewoli.


dolphin_interaction4_seaworld



MIT: Delfiny żyją w niewoli na całym świecie. Otwarcie kolejnego delfinarium nie zmieni ich sytuacji.

FAKT: Delfinaria i ośrodki przetrzymujące delfiny w niewoli są częścią niezwykle lukratywnego przemysłu o globalnym zasięgu, który istnieje i kwitnie, ponieważ kupujemy bilety na pokazy delfinów i otwieramy nowe delfinaria, które potrzebują kolejnych zwierząt.
Przenoszenie i handel delfinami, w tym osobnikami urodzonymi w niewoli, stymuluje popyt i tym samym wpiera ten krwawy i dochodowy biznes. Nawet najlepsze delfinaria na świece tracą swoje zwierzęta, które umierają z powodu stresu i chorób. W związku z dużą śmiertelnością delfinów i niską efektywnością programów hodowlanych, niezbędne jest pozyskiwanie zwierząt odłowionych w celu uzupełnienia braków i wzbogacenia puli genetycznej. Skoro dane delfinarium jest w stanie odsprzedać do innego ośrodka swoje zwierzęta z dużym zyskiem, to szybko dostrzega w tym możliwość zarobku i jest zainteresowane zakupem następnych delfinów, czy do pracy, czy do rozrodu, czy od razu na sprzedaż. Dla przykładu, korzystając z tego mechanizmu, a także ogromnego popytu na delfiny i inne ssaki morskie, sąsiadujące z Polską Ukraina stała się największym w Europie centrum transferowym tych zwierząt i jednym z głównych odbiorców delfinów odławianych w niesławnych krwawych rzeziach w Japonii.
Powstanie delfinarium w Polsce i sprowadzenie delfinów z innego ośrodka spowoduje, że właściciele obu miejsc zarobią duże pieniądze. Tymi, którzy stracą na tej transakcji będą delfiny – zarówno te, które zostaną przetransportowane do Polski, jak i kolejne, które urodzą się na ich miejsce i zostaną sprzedane do kolejnych ośrodków.


a-visibly-underweight-bottlenose-dolphin-appears-to-be-starving-at-dolphin-base-892



MIT: Delfiny z powodzeniem rozmnażają się w niewoli.

FAKT: Podobnie jak u ludzi narodziny nowego członka rodziny są rzeczą niecodzienną i zakłócającą spokój. Delfiny nerwowo pływają we wszystkie strony. W niewoli dochodzi przy tym nierzadko do śmiertelnych obrażeń świeżo narodzonych młodych, atakowanych przez dorosłe osobniki lub w wyniku zderzenia ze ścianami delfinarium lub innymi elementami konstrukcji. Dlatego w delfinariach zaczęto oddzielać ciężarne samice od stada. Taka izolacja stanowi przypuszczalnie ekstremalny stres dla zwierząt, które polegają na wsparciu innych osobników. Ze względu na tę separację lub z powodu braku doświadczenia samice często nie wiedzą, jak opiekować się potomstwem i mogą stać się zagrożeniem dla młodych. W takim wypadku podaje się im środki psychotropowe celem uspokojenia. W ten sposób udało się wychować wiele młodych i hodowla w pierwszym pokoleniu funkcjonowała odniosła relatywny sukces. Okazuje się jednak, że urodzone w niewoli pokolenie delfinów nie wie, jak prawidłowo zachować się w sytuacji porodu i wychowywania młodych. Nie nauczyły się one, jak opiekować się młodymi, jak je karmić mlekiem, które ma szczególne znaczenie dla stworzenia odporności immunologicznej młodych zwierząt. Brak mleka matki oznacza brak odporności, co niesie ze sobą ryzyko infekcji i prowadzi do wysokiej śmiertelności młodych zwierząt.
W związku z ograniczoną wielkością grup zamkniętych w delfinariach, powszechnie stosuje się sztuczną inseminację, pobierając nasienie od samców z innych parków. Nierzadkie są również przypadku chowu wsobnego, gdzie dominujące samce kopulują i mają potomstwo ze swoimi córkami, matkami lub innymi spokrewnionymi samicami, z którymi są przetrzymywane.
Poza biologicznymi przeszkodami, warto pamiętać o wątpliwej wartości etycznej programów hodowlanych w delfinariach. Osobniki rozmnażane są bowiem nie po to, aby wzmocnić dzikie populacje, ale po to, aby zasiedlić kolejne baseny i spędzić życie w więzieniu.


ct-ct-dolphin-calf-allie-0104-jpg-20150102



MIT: Delfiny w niewoli żyją tak samo długo lub dłużej niż delfiny na wolności.

FAKT: W środowisku naturalnym delfiny dożywają 30-50 lat, podobny wiek osiągają niektóre osobniki w niewoli. Jednak uwzględniając obecny poziom opieki weterynaryjnej w delfinariach, współczynnik śmiertelności w niewoli jest wciąż wyższy niż na wolności.
Warto przy tym pamiętać, co stoi za tymi liczbami, tj. długie lata życia w więzieniu, w warunkach, które uniemożliwiają zdrowe, zrównoważone i szczęśliwe życie.


800px-dolphins_zoo_lisbon_5



MIT: Delfiny uśmiechają się i są towarzyskie, czyli są szczęśliwe w niewoli.

FAKT: Większość ludzi postrzega delfiny jako radosne, pogodne, przyjacielskie i zwraca uwagę na ich wiecznie uśmiechnięty pysk. Tymczasem nie jest to uśmiech, a jedynie kształt pyska tych zwierząt. Ten pozorny uśmiech towarzyszy im nawet, gdy przygotowują się do morderczego ataku na swoje ofiary, gdy walczą o dominację w stadzie, gdy sfrustrowane atakują turystów w basenie, gdy są mordowane u wód Taiji.
Delfiny nie obawiają się kontaktu z ludźmi. Są istotami społecznymi, mają dużą potrzebę eksploracji i zabawy. Nie oznacza to jednak, że automatycznie chcą czy potrzebują BLISKIEGO i wymuszonego kontaktu z człowiekiem. W większości przypadków, delfiny nie angażują się spontanicznie w interakcje z trenerami czy turystami, a jedynie wykonują konkretne polecenia trenera, skupione na nim w oczekiwaniu na nagrodę, bądź są zajęte sobą. Czasem w chwili szczególnego pobudzenia traktują osoby pływające jako obiekt interakcji społecznych, jako nowego osobnika we własnym stadzie czy wręcz jako obiekt seksualny.
Mała przestrzeń delfinaryjnych basenów wiąże się dla delfinów z brakiem możliwości odpoczynku od stresujących kontaktów z ludźmi. Skutkuje to eskalacją agresji w wyniku stresu wywołanego kontaktami z ludźmi i w związku z walką o dominację w sztucznie stworzonej przez człowieka grupie.


photo prop, Bulgaria (BFF)